Płomień 81 - Teraz to ty jesteś pragnienie (Tede diss)
Ej, ej, Tedzik, pedzik coś tu kurwa śmierdzi to ty i twój rap robiony dla dzieci jak ja jestem pierwszym psem, to ty jesteś suką... Te poczekaj, bo telefon mi dzwoni, poczekaj sekundę O nie, ej Staszek jest, poczekaj ja muszę odebrać ziom Halo? Siemano mordo ty moja, zioom O siemasz, a co tam stary wariacie, co u ciebie? jak leci? Słyszałem, że diss trzęsie miastem, szieeea, ale jebać to człowieku 2007 idziemy z duchem czasu, zajawka kipi gęsta, ołjejor Ale, ale mam pytanie czy czy troszeczkę zmylf... ...empetrójki, billboardy, niedługo jeszcze pewnie będą [?] i ramówka w TVN'ie zioom Ale ja mam pytanie czy się troszeczkę zmylfo, zmylfoniłeś sowicie? Nierrrwa, obiecaj mi jedno No Że nie będziesz gwiazdą jak Edyta Górniak, aj Ty no proste, proste, pede jest od tego, żeby być gwiazdą, ludzi fantazją, wiesz o co chodzi? Wiem o co chodzi, pełen Mylffon, pełen Mylffon człowieku A jak, a jak, no proste, proste Powiem tak - prze, kurwa, mylffoniasto, zioom Dzięki, dzięki, ty kończę, bo muszę nawijać, trzymaj się, dziękówa za telefon, piona Piona
[x2] Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie Przewrócę cię na ziemię, opluję, zajebię wdepczę w glebę, pow-pow, bo jesteś zerem Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie
Ej, Tedzik, pedzik coś tu kurwa śmierdzi to ty i twój rap robiony dla dzieci jak ja jestem pierwszym psem, to ty jesteś suką baunsu jak mnie widzisz to się patrzysz w ziemię jakbyś szukał hajsu chcesz być gwiazdą, gwiazdą ludzi fantazją marzą o tobie chłopcy, wiedzą, że masz głębokie gardło ja piętnaście kilo lżejszy, cały czas trenuję formę tobie spuchło podpiździe albo ktoś ci zalał formę jesteś jak transformers - z rapera zmieniasz się w gówno odstaw już ten proch, bo japsko ci spuchło oczy podkrążone jakbyś nie spał siódmą dobę ej Tede sypiesz się jak dziwki z drogich dyskotek pełen tanich błyskotek jak choinka w święta dla mnie każda bitu pętla to na twoją szyję pętla ej ty pętak aka ej fryzura Miami Vice lepiej zamknij swoją japę i kurwa idź spać
[x2] Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie Przewrócę cię na ziemię, opluję, zajebię wdepczę w glebę, pow-pow, bo jesteś zerem Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie
Ten diss to masakra wjeżdżam z bitem na twój kwadrat punche lecą częściej niż bomby na Bagdad ej, klamka, zapadła nie ma odwrotu nie unikniesz wyroku w oceanie bloków akcje "pedefon w szkole", jaki jesteś zajebisty to ty najdłużej zostawałeś po lekcjach u WF'isty najpierw była zebra z klasą teraz jesteś żółwiem Ninja lepiej byś podłożył wokal pod film 'Wielka gruba pizda" wstyd się przyznać, że tylko przed kamerą jesteś królem śmiejesz się, ale przed Lerkiem spierdalałeś w klubie mówią Tede jak, Midas co dotknie zmienia w złoto ziomy mają złote pały tylko płyty nie zmieniłeś cioto rap to najpierw muzyka, a później biznes pierwszego już nie umiesz robić więc zamknij pizdę możesz się lansować w TVN Turbo ale wszyscy i tak wiedzą, że jesteś zwykłą kurwą
[x2] Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie Przewrócę cię na ziemię, opluję, zajebię wdepczę w glebę, pow-pow, bo jesteś zerem Ej, Tede, co? teraz ty jesteś pragnienie
Witam cię Jacuś, cieszę się, że słyszałeś ten numer Jest naprawdę gorący, też tak myślę I pamiętaj suko, teraz ty jesteś pragnienie I zawsze już nim kurwa będziesz Gratuluję ci umowy ze Sprite'em Naprawdę fajna opcja Fajnie, że z Funky Filonem możecie razem promować ten napój Udało wreszcie wam się razem coś nagrać Po współpracy z Natalią Kukulską Gratuluję ci numeru - mordo ty moja Tylko mógłbyś sam coś wymyśleć Bo chłopaki, twoje ziomy z Grupy Operacyjnej już to wcześniej wymyślili Wiem, że się jarasz troszeczkę Mieszkiem i kurwa bitami Ziemowita Czekam na wasz wspólny projekt Naprawdę będzie gorący kurwa Ścigaj się dalej z Marcinem z Boys'ów kurwa na TVN Turbo Naprawdę to jest prawdziwy hip-hop, trzymaj się
Płomień 81 - Knebel w pysk (Tede diss)
To jest największy paradoks połączony z twoim błędem Pomieszkujesz na Ursynowie, a nawijasz o Esendee To nie tajemnica - takie rzeczy krążą po osiedlach Tede aka bezpański bękart Lepiej kontroluj co mówisz, nie pierdol bez sensu Słowa "frajer" się używa w innym czasie, w innym miejscu Jest tylko jeden wyjątek który potwierdza regułę U ciebie w dowodzie - imię: Frajer, nazwisko: Chujek Z półek twoja płyta znika w mgnieniu oka Zamówili cztery tysie, trzy tysiące przyjdą w zwrotach Ej chłopak fryzurę masz jak z czeskiego pornosa A na palcach sygnety, które znalazłeś w Cheerios'ach W kwestii Kryminalnych sprawa jest jasna Pezet tam grał, ale dla ciebie ważna jest stawka Dostałbyś więcej zrobił byś to co żaden z nas nie Dostałbyś mundur i ksywkę Komisarz TDF Mówiłeś coś oral i anal, jak dla mnie super Twój rap ssie, a mój jeszcze rucha go w dupę
Ten diss z naszej strony to ostatni diss Ten diss to knebel w twój niewyparzony pysk Daj znać jak będziesz chciał odzyskać koronę Bo! póki co zajebał ci ją Płomień!
Ten diss z naszej strony to ostatni diss Ten diss to knebel w twój niewyparzony pysk Daj znać jak będziesz chciał odzyskać koronę Bo! póki co zajebał ci ją Płomień!
Diss jeden na jeden kurwa mógłby być Gdyby twój przydupas nie wpierdolił się w skit Ustalmy fakty, obraził Płomień, czyli nas obu Moje trzy zwrotki, a Pezet dograł jedną jako bonus Grałeś promocyjny, było kilkadziesiąt osób I nie pierdol, że ten beef to nie sposób rozgłosu Przyznaj się do marketingu, porzuć te oszczerstwa Płomień wyszedł w październiku, ty się prujesz w połowie czerwca Nie widziałeś śladów po kulach jadąc samochodem Widać ślady po moich kulach u ciebie na brodzie A propo karty miejskiej - nie używam Mogę ci ją kupić, skruszysz, podzielisz, znowu się nakirasz Masz jakiś problem z moczem? uraz z dzieciństwa? Budzisz się z krzykiem, z plamą na łóżku - wstyd się przyznać? Chcesz hardcore'ową wersję, kurwa masz tu perwers Ursynów szcza na ciebie - kojarz to z obfitym deszczem Miasto przestępstw - jaki jesteś hardcore'owy? Wszy-wszystko przejebałeś bananowcu pierdolony
Ten diss z naszej strony to ostatni diss Ten diss to knebel w twój niewyparzony pysk Daj znać jak będziesz chciał odzyskać koronę Bo! póki co zajebał ci ją Płomień!
Ten diss z naszej strony to ostatni diss Ten diss to knebel w twój niewyparzony pysk Daj znać jak będziesz chciał odzyskać koronę Bo! póki co zajebał ci ją Płomień!
Kto tu jest kanalią? weź te swoje bezpodstawne dissy Tak cię zabolało to nie promuj na tym płyty Na co ty kurwa liczysz? myślałeś, że się nie włączę Mnie to też dotyczy - teraz cię wykończę Zarabiam hajs w tej samej stacji, w której ty do niedawna Ale za ten hajs przynajmniej nie robię z siebie clown'a Tak jak ty i wróżka Balia, więc weź mnie nie wkurwiaj Nie możesz mnie zwolnić, bo mnie kurwa nie zatrudniasz I zanim coś powiesz weź to lepiej przemyśl, bo Teraz każdy się dowie o szczeblach twojej kariery Najpierw była szefowa VIVY, dała ci, zrobiła loda Ale gdy odeszła zdjęli twój program Podkomisarz Basia dała ci w serialu fuchę Nie wiem za co tak naprawdę chciała dać ci niebieską pigułkę Lub zapisać do lekarza, oo nie martw się Nawet Lew Starowicz mówi - każdemu się zdarza Co do Staszka, gdy z nim śmigasz ulicami Dajecie dowód na to, że nieszczęścia chodzą parami I nie mów mi, że on nie jest w to wplątany Trzeba mu było kazać wcześniej trzymać język za zębami Z Sidney'em i ziomami piję wódkę A to wino zanim się ogarniesz wypiję z twoją dziewczyną Więc, więc się pilnuj i nie mieszaj w to Sokoła A jak masz problem ze słuchem to idź do laryngologa Ziom proś Boga o pomoc, co jest? nie pomaga? Ty nic ci nie pomoże, nawet Nowator cię zjada Słyszałeś spadające gwiazdy są dobrą wróżbą Więc wypowiedz życzenie, kiedy patrzysz w lustro
Możesz wejść jutro do studia i nagrać swoje gówno Ale nie masz już nic do powiedzenia kurwo Nie masz nic do powiedzenia, nic Ty i cała reszta takich, jak ty Wejdź jutro do studia i nagraj swoje gówno Nie masz już nic do powiedzenia kurwo Możesz marzyć, że odpowiemy na twoje nawijki To dla ciebie jak pieprzone gratisowe półlinijki
|